Łyk prawdy nikomu nie zaszkodzi
Fragmenty artykułu autorstwa Tadeusza Klementowicza pt. Niewinni czarodzieje (Amerykańska geostrategia pogrąża świat w chaosie) zamieszczony w numerze 25 (2262) Dziennika Trybuna z 4-6 lutego 2022.
„(…) Znów pełna propagandowa mobilizacja zachodnich sprzymierzeńców Stanów Zjednoczonych: NATO, Unii Europejskiej, Kanady. Czyżby już zapadła decyzja o wojnie prewencyjnej? Milczy jak dotąd ONZ. Jedynie Chiny nawołują do rozsądku. Znów nie przebija się głos drugiej strony. Nie słyszy się o instalacjach wyrzutni rakietowych m41 w Rumunii, które mogą być wyposażone w pociski Tomahawk.
(...)
Cisza także o wypowiedzeniu przez USA 3 traktatów zwłaszcza ABM (Anty-Ballistic Missile Treaty), o wojskowym zaangażowaniu państw NATO na Ukrainie, o destabilizacji państw byłego ZSRR. A co z zasadą równego i niepodzielnego bezpieczeństwa stron? Czyżby to Rosja rozciągała militarną kontrolę nad planetą, choć posiada hipersoniczny pocisk i e-rakiety mogące niszczyć amerykańskie lotniskowce?
(…)
Tymczasem mało jest tak zakłamanych narodów i państw jak amerykańskie. Z jednej strony potrafi zorganizować The Summit for Democracy z udziałem kilkuset przywódców państw, z drugiej - dokonało własnymi siłami, z niewielką pomocą zachodnich przyjaciół, destrukcji kilku państw i całego regionu Bliskiego Wschodu. Na ustach demokracja, a w dłoni pancerna maczuga.
(... )
Na mały Wietnam potrafiło zrzucić więcej ton trotylu niż wszystkie walczące armię podczas II wojny światowej. Jego służby specjalne organizowały zamachy stanu w Iranie, Indonezji, w Chile, w strategicznie położonej Panamie, w Hondurasie, Gwatemali, Nikaragui, Ekwadorze. Tragicznie skończyli życie prezydenci, którzy śmieli kwestionować "wolność" amerykańskich korporacji w eksploatacji zasobów ich krajów. Śmierć katastrofie lotniczej poniósł najpierw prezydent Ekwadoru Jaim Roldos (24 maja 1981) później prezydent Panamy Omar Torrijos (31 lipca 1981). W ostatnich latach światowe wojskowe i policyjne mocarstwo w pożogę obróciło Afganistan, Irak, Syrię. Jeszcze wcześniej pomagało bombardować Belgrad, w konsekwencji odrywając Kosowo od Serbii (sojusznika Rosji). W ten sposób doszło po raz pierwszy do rewizji powojennych granic w Europie. Zawsze w obronie praw człowieka i demokracji, zawsze w wojnach prewencyjnych, by ulżyć cierpiącym i prześladowanym.
(... )
Groźny dla amerykańskiej hegemonii gospodarczej jest sojusz państw tworzących grono kontestujące obecny ład. Nie przypadkiem to Rosja i Chiny oplatane są łańcuchem baz, pływających fortec, nowych nawróconych na demokrację sojuszników leżących blisko i granic.
(...)
Amerykanie chcieliby kształtować innych na podobieństwo swojej jarmarczne i demokracji i zatomizowanego społeczeństwa bojowników o sukces materialny.
(…)
Europa Wschodnia, wychowana w duchu służalczości, wróciła w stare kolejny – wiernej służby nowemu panu. Cała klasa rządząca, łącznie z lewicą, to wyznawcy natowskiej wizji granic Zachodu i ładu światowego. Przywódcy świeżego zaciągu demokratów (A. Kwaśniewski, L. Miller, W. Cimoszewicz) stali się nawet towarzyszami broni w Afganistanie i Iraku, co więcej: budowniczymi wzorcowego państwa z czytanki szkolnej. Obecnie PiS rujnuje budżet z zakupami amerykańskiego sprzętu z demobilu, Co załatwia w rozmowach z amerykańskimi generałami sierżant Błaszczak. W duszach, w mediach, w polityce króluje rusofobia. Niezrozumiała, skoro brak konfliktów granicznych czy etnicznych. Nienawiść na cudze zamówienie.
Numer 25 (2262) Dziennika Trybuna z 4-6 lutego 2022.
JAK TO NA WOJENCE ŁADNIE
Tadeusz Wojciechowski
„(…)Rosja (…) nie zgadza się, aby zachód tworzył z Ukrainy kolejny przyczółek pierścienia NATO, okrążającego jej terytorium. (...)”