APEL O POMOC
Ulegając perswazjom żony, abym nie dał żadnej satysfakcji krakowskim „archeologom zbrodni” i podjął próbę napisania książki od nowa, postanowiłem tak postąpić. I mam w związku z tym serdeczną prośbę do wszystkich, którzy tak gorąco mnie namawiali, abym pisanie jej ukończył jak najszybciej. Jednakże obecnie zawalony jestem opracowywaniem różnych pism procesowych i innych dotyczących bezpodstawnego zagarnięcia całej mojej dotychczasowej działalności, w tym tak zwanej własności intelektualnej, więc nie mam specjalnie czasu na poszukiwania tego, co się znajduje w Internecie. A można tam odszukać te wszystkie rozdziały, jakie swego czasu opublikowałem na tej stronie, przez co gdzieś tam w wirtualnym świecie nadal sobie bytują.
Można tam znaleźć rozdziały pierwotnej wersji książki (na żółtym tle) oraz jej nowszej wersji (na tle białym). I na tej nowszej wersji najbardziej mi zależy. Dlatego proszę Was wszystkich o dokonanie kwerendy Internetu, aby wspólnym wysiłkiem odtworzyć to, czego widać bardzo obawia się nie tylko naczelnik wydziału dochodzeniowo- śledczego KWP w Krakowie, ale i sam główny „archeolog zbrodni”. Chociaż dalibóg naprawdę nic mi nie przychodzi do głowy, co mogłoby te ich obawy jakoś zracjonalizować.
Być może będę musiał długo czekać na zwrot legalnie posiadanej dokumentacji procesowej, na bazie której mógłbym książkę dokończyć w takim kształcie, jak ta już napisana jej część, która niestety została mi skradziona. Jeżeli nie, to na podstawie tego co odzyskamy wspólnie w Internecie i na bazie odświeżonej pamięci o tamtych wydarzeniach, napiszę ją od nowa, ale już w innym kształcie. Mniej szczegółów (brak dokumentacji), ale więcej refleksji, opisów wydarzeń w tym tych, jakie miały miejsce po roku 2008, a więc roku, kiedy podjąłem decyzję o napisaniu historii tego tragicznego wydarzenia. A w szczególności opis wydarzeń poczynając od roku 2018 do czasu zakończenia książki. Bez owijania w bawełnę. Wprawdzie prokurator Krupiński zakazał mi publikowania czegokolwiek co jest zawarte w materiałach udostępnionych mi akt śledztwa, ale o tym szczegółowo w następnej odsłonie. Będzie się działo …
PS. A tych wszystkich, którzy zdecydują się na przesłanie mi odnalezionych rozdziałów, proszę o przekazywanie informacji na moją skrzynkę pocztową (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.), w której hasło dostępu będę zmieniał każdego dnia, kiedy tylko jakiś mail nadejdzie.